Szukaj
Zamknij to pole wyszukiwania.

Salute Historia wojskowa: Greg Edwards

Lee Kirby, Salute Współzałożyciel i emerytowany pułkownik armii przeprowadził wywiad z Gregiem Edwardsem, weteranem marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych i wiceprezesem ds. integracji systemów w Enchanted Rock.

Co to jest Salute Wspólnota Wojskowa?

Opona Salute Wspólnota wojskowa to wyjątkowa grupa weteranów i społeczności wojskowej, którzy służą jako przykłady wartości, jaką ich doświadczenia wnoszą do naszej branży. Społeczność Wojskowa popiera Salutemisję i dąży do osiągnięcia naszej wspólnej wizji zapewnienia weteranom i małżonkom wojskowym możliwości kariery w branży centrów danych. Jesteśmy dumni ze społeczności wojskowej, która odwdzięcza się innym członkom pragnącym rozpocząć karierę w tej branży.

Zanim zaczniemy zagłębiać się w szczegóły, nasi czytelnicy chcieliby Cię trochę poznać. Czy możesz nam opowiedzieć trochę o swojej „historii” z dzieciństwa?

Mój tata był technikiem elektroniki lotniczej Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, więc trochę się przeprowadzaliśmy. Osiedliliśmy się w rejonie Dallas Forth Worth i po ukończeniu szkoły średniej uczęszczałem przez dwa lata do UT Arlington, uzyskując stopień BS EE. Dowoziłem też pizze na pełen etat, więc naturalnie po pewnym czasie się wypaliłem. Nie wspominając już o tym, że kurs równań różniczkowych wprawił mnie w osłupienie. Poszedłem więc do rekrutera Marynarki Wojennej i zapisałem się do Naval Nuclear Pipeline.

I co robisz dzisiaj?

Jestem teraz z rodziną Enchanted Rock. Jako firma usługowa jesteśmy elastyczni. Zasadniczo, jeśli firma potrzebuje zasilania rezerwowego, zasilania podstawowego lub zasilania z elektrowni Peaker, jesteśmy tutaj, aby pomóc. Nasi klienci to różne szpitale, sklepy spożywcze, zakłady wodociągowe, centra danych, a nawet społeczności mieszkalne.

Czy możesz nam opowiedzieć coś o swoim doświadczeniu wojskowym?

Kiedy się zaciągnąłem, przydzielono mnie do łodzi podwodnej jako elektryk. Po trzech latach na pokładzie USS NEVADA zostałem przyjęty do programu rozruchu. Następnie ukończyłem BS EE i wróciłem do Sił Podwodnych. Jako oficer służyłem na okrętach USS RHODE ISLAND, USS ALBANY i USS DELAWARE. Pod koniec mojej kariery byłem zastępcą dowódcy CSS-21 w Bahrajnie i dyrektorem inspekcji okrętów podwodnych w Radzie Inspekcji i Przeglądów.

Czy możesz podzielić się najciekawszą historią, której doświadczyłeś podczas swojej kariery wojskowej? Co
„zabierz”, czy nauczyłeś się z tej historii?

Lata 2019-2020 były dość interesujące. Dowodziłem czterema okrętami podwodnymi w rejonie Centralnego Dowództwa. W tamtym okresie towarzyszyło wiele emocji, w tym ataki dronów i inne operacje śledzenia terrorystów. Potem uderzył pandemia i musieliśmy wymyślić, jak uzupełnić zaopatrzenie okrętów podwodnych w trakcie podróży za pomocą transferów okrętów wojennych. Leciałem także z Bahrajnu do Wirginii, do Japonii, a następnie w ciągu czterech dni z powrotem do Bahrajnu!

Czy uważasz, że doświadczenie wojskowe pomogło Ci przygotować się do biznesu lub przywództwa? Możesz wytłumaczyć?

Zdecydowanie. Przede wszystkim pomogło mi to przetrwać w trudnych okolicznościach i, co bardzo ważne, pomóc zespołowi stanąć na wysokości zadania. Nikt nie może tego zrobić sam.

Nikt z nas nie jest w stanie osiągnąć sukcesu bez pomocy po drodze. Czy jest jakaś konkretna osoba, której jesteś wdzięczny, która pomogła Ci dotrzeć tu, gdzie jesteś? Czy możesz podzielić się historią?  

Wielu innych weteranów pomagało mi i trenowało, potrzeba całej wioski! Wszyscy mamy swoją rolę do odegrania. Do szczerze mówiąc, nie mogę wskazać tylko jednej osoby, która podzieliła się ze mną najbardziej… to był naprawdę wysiłek zespołowy.

Jesteś częścią Salute Społeczność Weteranów, której wspólną pasją jest pomaganie weteranom w wejściu do tej branży. Ta społeczność to „Weterani pomagający weteranom”. Dlaczego jest to dla Ciebie ważne? 

Jest to bardzo ważne, ponieważ nikt nie jest w stanie tego zrobić sam i nikt nie jest w stanie przeszkolić weterynarza przechodzącego zmianę od początku do końca. Naprawdę musimy przyjąć zasadę „pomagaj, jak tylko możesz” i zachęcać lekarzy weterynarii, którzy wkrótce mają się rozstać, aby byli ich własnymi rzecznikami i docierali do jak największej liczby osób. Większość profesjonalistów ma w swoim kalendarzu wolne 20 minut; im bardziej zróżnicowane perspektywy usłyszysz, tym większe prawdopodobieństwo, że odniesiesz sukces.

Gdybyś mógł zainspirować ruch, który przyniósłby jak najwięcej dobra największej liczbie ludzi, co by to było? Nigdy nie wiesz, co może wywołać Twój pomysł.

Spojrzeć na ludzi przez pryzmat łaski. Każdy z nas od czasu do czasu potrzebuje miłości i nikt nie jest doskonały. Dzięki temu możemy zbudować nawyk podejścia do ludzi jak do ludzi, a nie do przeszkód, zadań i terminów. Wierzę, że w ten sposób można wspierać bardziej szczerą formę komunikacji.

W jaki sposób nasi czytelnicy mogą śledzić Cię w Internecie?

mam strona na LinkedIn!

Salute na LinkedIn

Obserwuj, aby otrzymywać aktualności i spostrzeżenia

Te artykuły mogą Cię zainteresować