
Co to jest Salute Wspólnota Wojskowa?
Menu główne Salute Wspólnota wojskowa to wyjątkowa grupa weteranów i społeczności wojskowej, którzy służą jako przykłady wartości, jaką ich doświadczenia wnoszą do naszej branży. Społeczność Wojskowa popiera Salutemisję i dąży do osiągnięcia naszej wspólnej wizji zapewnienia weteranom i małżonkom wojskowym możliwości kariery w branży centrów danych. Jesteśmy dumni ze społeczności wojskowej, która odwdzięcza się innym członkom pragnącym rozpocząć karierę w tej branży.
Lee Kirby, Salute Współzałożyciel i emerytowany pułkownik armii przeprowadził wywiad z członkiem Wspólnoty Wojskowej Caesarem Mediną, dyrektorem ds. kont w firmie Salute Mission Critical i weteran piechoty morskiej.
Zanim zaczniemy zagłębiać się w szczegóły, nasi czytelnicy chcieliby Cię trochę poznać. Czy możesz nam opowiedzieć trochę o swoim dzieciństwie?
Urodziłem się i wychowałem w Nowym Jorku. Dzieciństwo spędziłem mieszkając w kilku krajach, zanim ponownie osiedliłem się w Nowym Jorku. Już na początku zdecydowałem się wstąpić do wojska, ponieważ pociągało mnie dowodzenie w sposób bardziej zorganizowany i zdyscyplinowany. Piechota morska dała mi możliwość służenia mojemu krajowi i bycia pierwszą osobą w mojej rodzinie, która to zrobiła.
I co robisz dzisiaj?
Dziś mam zaszczyt pełnić funkcję Account Executive ds Salute Mission Critical, organizacja, która zaznacza kilka skrzynek zawodowych i osobistych. Mogę służyć w branży, w której pracuję od czasu zwolnienia, i jestem w stanie odwdzięczyć się i spłacić szanse, które otrzymałem wcześniej.
Czy możesz nam opowiedzieć coś o swoim doświadczeniu wojskowym?
Zaciągnąłem się do piechoty morskiej na podstawie umowy otwartej, co oznaczało, że byłem zadowolony ze służby w jakimkolwiek charakterze, jaki korpus piechoty morskiej uznał za stosowny. Uznali, że mam kilka predyspozycji i dano mi niesamowitą okazję do zdobycia wysoce technicznych umiejętności, które dobrze przydały mi się w mojej karierze. Przez cały okres mojej służby miałem przyjemność służyć w Japonii przez ponad rok, a także między innymi w Camp Pendleton i Camp Lejeune.

Czy możesz podzielić się najciekawszą historią, której doświadczyłeś podczas swojej kariery wojskowej? Czego „na wynos” nauczyłeś się z tej historii?
Często w wojsku i w zawodach ogólnych jesteśmy DOBROWOLNIE, aby wziąć udział w czymś, do czego początkowo byliśmy bardzo niechętni. Ta jedna historia może nie jest typowa dla historii wojskowych, ale bardzo ją lubię. Dowództwo USMC wymagało, aby każda firma, aby promować bardziej intelektualne aspekty wojska, musiała wybrać jednego żołnierza i jednego oficera do wzięcia udziału w konkursie na reportaż książkowy. Osobiście uważam, że wybrano mnie po prostu dlatego, że nosiłem okulary. Początkowo byłem niechętny, ponieważ nie dołączyłem do najważniejszych sił bojowych na świecie, aby czytać książki i pisać o nich raporty. Tak czy inaczej, reprezentowałem moją kompanię i batalion.
Niemniej jednak podjąłem wyzwanie i wybrałem przypadkową książkę, która wywarła na mnie ogromny wpływ; „Starą rasą” E.B. Sanki. Przeczytałem książkę, napisałem raport i wygrałem konkurs; bijąc nawet naszych własnych oficerów. Nie doceniłem siebie, ale inni nie docenili mnie. Jako zwycięzca otrzymałem dyplom pochwały, 1 tydzień urlopu i oczywiście obowiązkowe żebrowanie przez moich kolegów Marines. To ostatecznie doprowadziło do tego, że zaproponowano mi stanowisko szefa administracyjnego batalionu. Dla porównania, ta promocja była niespotykana w przypadku E-3.
Czy uważasz, że doświadczenie wojskowe pomogło Ci przygotować się do biznesu lub przywództwa? Możesz wytłumaczyć?
Tak. W wojsku, szczególnie jako podoficer, nauczyłem się dowodzić z frontu i przez przykład. Moja dzisiejsza kariera została zbudowana na solidnych podstawach dzięki szkoleniu i obowiązkom, których nauczyłem się w piechocie morskiej. Dziś najważniejsze dla mnie cechy to: precyzja, odpowiedzialność, odpowiedzialność za innych i za misję.
Nikt z nas nie może osiągnąć sukcesu bez pomocy po drodze. Czy jest jakaś konkretna osoba, za którą jesteś wdzięczny, która pomogła Ci dotrzeć tu, gdzie jesteś? Czy możesz podzielić się historią?
Jestem wdzięczny menedżerowi, którego miałem, gdy pracowałem w firmie Emerson Electric, obecnie Vertiv. Pracowałem wtedy jako inżynier terenowy i dzięki kilku interakcjom z nim na przestrzeni lat zauważył, że jestem w stanie osiągnąć więcej; że mogę BYĆ kimś więcej. Wziął mnie pod swoje skrzydła i z czasem zaoferował stanowisko w sprzedaży, gdzie mogłem wykorzystać umiejętności, których nauczyłem się przez lata jako technik, i połączyć je z umiejętnościami zdobytymi w wojsku. Pozwolił mi poświęcić czas na ukończenie studiów z zakresu biznesu i finansów oraz pomógł mi wejść na ścieżkę, z której jestem dziś bardzo dumny.
Jesteś częścią Salute Społeczność wojskowa, którą łączy wspólna pasja pomagania weteranom i małżonkom wojskowym w wejściu do branży centrów danych. Skupia się na weteranach pomagających weteranom. Dlaczego jest to dla Ciebie ważne?
Jak już wspomniałem, jestem zwolennikiem spłacania tej kwoty dalej. Nie ma wspanialszego uczucia niż pomaganie moim braciom i siostrom-weteranom w osiągnięciu ich potencjału, tak jak inni dostrzegli we mnie potencjał, gdy ja widziałam bardzo mało.
Jesteś osobą o wielkim wpływie. Gdybyś mógł zainspirować ruch, który przyniósłby jak najwięcej dobra największej liczbie ludzi, co by to było? Nigdy nie wiesz, co może wywołać Twój pomysł.
Uważam, że jestem zwolennikiem ruchu pomagającego weteranom w znalezieniu właściwej ścieżki kariery już teraz Salute, Infrastructure Masons i społeczności weteranów, których mam zaszczyt być częścią.
Jeśli jednak miałbym stworzyć coś nowego, poprosiłbym ludzi, aby opowiedzieli o swoich indywidualnych podróżach. Często wystarczy, aby zainspirować ludzi, aby pokazać im, że nie są sami na swojej drodze. Te ścieżki nie są nowe; są dobrze noszone przez innych, żyli i doświadczyli tego samego. Ci z nas, którzy są dalej tą drogą, mogą od czasu do czasu zawrócić i zabrać maruderów; motywuj ich i szturchnij lub popchnij, aby przywrócili ich do formacji i patrzyli w przyszłość.
W jaki sposób nasi czytelnicy mogą śledzić Cię w Internecie?
Czytelnicy mogą śledzić mnie dalej LinkedIn.

Jeśli jesteś weteranem lub małżonkiem wojskowym i szukasz ekscytującej kariery w rozwijającej się branży, Skontaktuj się z nami na Salute. Pomożemy Ci wejść na ścieżkę sukcesu.
Jeśli chcesz wypełnić lukę w talentach w centrum danych i zatrudnić osoby, które chcą wnieść do swojej kariery wojskową precyzję, skontaktuj się z nami. Zatrudnij bohaterów dzisiaj i jutro.