Co to jest Salute Wspólnota Wojskowa?
Kurs Salute Wspólnota wojskowa to wyjątkowa grupa weteranów i społeczności wojskowej, którzy służą jako przykłady wartości, jaką ich doświadczenia wnoszą do naszej branży. Społeczność Wojskowa popiera Salutemisję i dąży do osiągnięcia naszej wspólnej wizji zapewnienia weteranom i małżonkom wojskowym możliwości kariery w branży centrów danych. Jesteśmy dumni ze społeczności wojskowej, która odwdzięcza się innym członkom pragnącym rozpocząć karierę w tej branży.
Lee Kirby, Salute Współzałożyciel i emerytowany pułkownik armii przeprowadził wywiad z członkiem Wspólnoty Wojskowej Erichem Sanchackiem, dyrektorem naczelnym Salute i weteran korpusu piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych.
Zanim zaczniemy zagłębiać się w szczegóły, nasi czytelnicy chcieliby Cię trochę poznać. Czy możesz nam opowiedzieć trochę o swojej „historii” z dzieciństwa?
Urodziłem się w Dallas, a gdy byłem młodszy, moja rodzina często się przeprowadzała. Jednakże moje młode lata spędziłem w okolicach Filadelfii, co wyjaśnia moje silne powiązania z regionalnymi drużynami sportowymi. Spędzałem dni na uczelni w Penn State, a później wyruszyłem w podróż zawodową, która poprowadziła mnie przez wschodnie Stany Zjednoczone, od czasu do czasu zatrzymując się w Teksasie, gdzie jestem dzisiaj.
I co robisz dzisiaj?
Obecnie pełnię funkcję dyrektora generalnego ds Salute, rolę, którą uważam za niezwykle satysfakcjonującą. Bycie częścią krajobrazu infrastruktury cyfrowej pozwala mi kształtować dziedzictwo, które pozostawiamy naszym dzieciom i przyszłym pokoleniom. To odpowiedzialność, którą biorę sobie do serca i która ma wpływ na to, jak moje dzieci i kolejne pokolenia będą radzić sobie w codziennym życiu.
Czy możesz nam opowiedzieć coś o swoim doświadczeniu wojskowym?
W Penn State studiowałem elektrotechnikę, ale zdałem sobie sprawę, że po ukończeniu studiów tak naprawdę nie chcę zostać inżynierem elektrykiem. Miałem wrażenie, że to po prostu do mnie nie przemawia. A moja rodzina miała długą historię służby, więc dołączyłem do programu oficerskiego piechoty morskiej lub klasy dowódców plutonów (PLC). Kiedy dołączyłem do PLC, przeszedłem szkolenie, a następnie otrzymałem stopień podporucznika. Moja podróż wojskowa zaprowadziła mnie do różnych części świata, w tym do misji w Serbii, Albanii i na zachodnim wybrzeżu Afryki. Co ciekawe, wydarzenie z mojego pobytu w Monrowii w Liberii zainspirowało nawet do nakręcenia filmu „Zasady zaangażowania”.
Chociaż moja kariera wojskowa podobała mi się, nie należałem do osób, które albo były zmartwione odejściem, albo z tego powodu szczęśliwe. Było to dla mnie słodko-gorzkie, ale już wtedy wiedziałem, że osiągnąłem wszystko, co młody człowiek chciałby osiągnąć, służąc swojemu krajowi, i chciał zacząć spędzać czas z rodziną. Zakończyłem karierę wojskową po około pięciu latach czynnej służby.
Czy masz jakąś niezapomnianą historię ze swojej kariery wojskowej, która nauczyła Cię cennych lekcji?
Myślę, że jednym z najbardziej niezwykłych osiągnięć, jakie przywódca może osiągnąć w wojsku, jest bezpieczne sprowadzenie swoich ludzi do domu. Podejmowałem się bardzo, bardzo trudnych misji i był to jeden z powodów do dumy, kiedy zakończyłem służbę.
Powiedziawszy to, był czas, kiedy chcieli, żebym przywrócił do formy kilku słabo przygotowanych żołnierzy piechoty morskiej, ponieważ nie byli gotowi do walki. Zwykle funkcjonariusze znajdowali się w takiej sytuacji i po prostu zmuszali ich do podwajania codziennej pracy. Chciałem jednak podejść do tego inaczej. Rzuciłem im wyzwanie, aby w ciągu sześciu miesięcy przebiegli maraton. Wszyscy ciężko pracowaliśmy i udało się. Bycie świadkiem ich determinacji i dumy po ukończeniu 26 mil wzmocniło znaczenie pracy zespołowej i odporności. To doświadczenie nauczyło mnie, jak wyznaczać ambitne, ale możliwe do osiągnięcia cele jako zespół.
Erich Sanchack, Dash Jamieson, SMA Jack Tilley, Krystyna Witt i dr Paul Lawrence w panelu poświęconym karierom weteranów w infrastrukturze cyfrowej.
Czy uważasz, że doświadczenie wojskowe pomogło Ci przygotować się do biznesu lub przywództwa?
Absolutnie. Jak się przekonałem, przywództwo wykracza poza strony podręczników. Wierzę, że czas spędzony w piechocie morskiej w dużym stopniu przyczynił się do zrozumienia cech silnego przywództwa. Odpowiedzialność za realizację dowolnej misji, jaką sobie wyznaczyłeś, przy jednoczesnym dbaniu o swój zespół i wspieraniu jego dobra, staje się niezwykle widoczna w czynnej służbie.
Zasady te głęboko rezonują z tym, nad czym pracujemy Salute, gdzie nie tylko pomagamy naszym klientom osiągać ich cele, ale także tworzymy pielęgnujące środowisko dla członków naszego zespołu.
Czy jest ktoś, komu jesteś szczególnie wdzięczny za to, że pomógł Ci dotrzeć tu, gdzie jesteś dzisiaj?
W życiu każdego człowieka istnieje całe spektrum wpływowych osób, które pomogły ukształtować i rozwinąć to, kim się staliśmy. Oczywiście mamy także duży wpływ na nasz własny rozwój.
Ale powiedziałbym, że największy wpływ na moje życie ma mój ojciec, który sam był kapitanem przemysłu. Służył także w korpusie piechoty morskiej. Jego wzorowa etyka pracy, konsekwencja w przywództwie i umiejętność wzbudzania lojalności pozostawiły niezatarty ślad w moim podejściu do przywództwa. Jego dziedzictwo nadal towarzyszy mi na mojej drodze zawodowej.
Dlaczego pomoc społeczności wojskowej i weteranom w wejściu do tej branży jest dla Ciebie tak ważna?
Jest kilka czynników, które sprawiają, że jest to ważne. Przejście ze służby wojskowej do życia cywilnego było w przeszłości wyzwaniem. Myślę, że cywilizację należy mierzyć na podstawie takich czynników, jak dobrze opiekuje się weteranami, osobami starszymi itp. Chcę przyczynić się do sprawy, w której nasi ludzie chcą działać lepiej.
Ogólnie rzecz biorąc, na personelu wojskowym spoczywa wielka odpowiedzialność. Służyli na stanowiskach, na których widzieli, jak ich praca przyczynia się do korzyści całej operacji. Mają doskonałą bazę umiejętności, które można przenieść i bezproblemowo przenoszą się do branży centrów danych. Fakt, że pracowali z tak wysokim stopniem odpowiedzialności i odpowiedzialności, zapewnia im możliwość łatwej asymilacji w przestrzeni infrastruktury centrum danych.
Istnieje dobre dopasowanie między tym, co ma do zaoferowania społeczność weteranów, a potrzebami branży infrastruktury cyfrowej. Tworzy to partnerstwo korzystne dla obu stron.
Gdybyś mógł zainspirować jakiś ruch, co by to było?
Zdrowie jednostki to coś, co dla wielu z nas pozostaje z tyłu głowy. Ważne jest dla mnie, aby przywrócić tę świadomość jak największej liczbie osób.
Chciałbym zainspirować ruch, który przyczynia się do długowieczności ludzi. Małe, konsekwentne działania skupiające się na zdrowiu fizycznym, psychicznym, emocjonalnym i duchowym mogą znacząco wpłynąć na społeczeństwo. Zachęcanie do takich wyborów, np. wybrania się na krótki spacer po pobliskim miejscu parkingowym, jeśli to możliwe, może wspólnie zmienić krajobraz zdrowotny naszej społeczności.
Zanim zakończymy, czy jest coś, co Twoim zdaniem przeoczyliśmy, a co chciałbyś podkreślić?
Inspirujące jest dla mnie to, że weterani przejmują role kierownicze w firmach z listy Fortune 500 w tempie nieproporcjonalnym do wielkości ich populacji. Ich zrozumienie kluczowej roli indywidualnej odpowiedzialności w sukcesie operacyjnym jest cenną lekcją, która może przynieść korzyści różnym sektorom. Promowanie tego modelu operacyjnego w sektorze prywatnym i życiu cywilnym jest celem, który jest mi głęboko bliski.
W jaki sposób nasi czytelnicy mogą śledzić Cię w Internecie?
https://www.linkedin.com/in/erichsanchack/
Jeśli jesteś weteranem lub małżonkiem wojskowym i szukasz ekscytującej kariery w rozwijającej się branży, Skontaktuj się z nami na Salute. Pomożemy Ci wejść na ścieżkę sukcesu.
Jeśli chcesz wypełnić lukę w talentach w centrum danych i zatrudnić osoby, które chcą wnieść do swojej kariery wojskową precyzję, skontaktuj się z nami. Zatrudnij bohaterów dzisiaj i jutro.