„Widzenie, jak ktoś goni za swoimi marzeniami lub podejmuje nową, rozwijającą się rolę i wykonuje swoją pracę, jest dla mnie ekscytujący. Najlepszą częścią mojego dnia pracy jest odgrywanie roli polegającej na delikatnym lub bardziej aktywnym prowadzeniu ich”.
Co to jest Salute Wspólnota Wojskowa?
Kurs Salute Wspólnota wojskowa to wyjątkowa grupa weteranów i społeczności wojskowej, którzy służą jako przykłady wartości, jaką ich doświadczenia wnoszą do naszej branży. Społeczność Wojskowa popiera Salutemisję i dąży do osiągnięcia naszej wspólnej wizji zapewnienia weteranom i małżonkom wojskowym możliwości kariery w branży centrów danych. Jesteśmy dumni ze społeczności wojskowej, która odwdzięcza się innym członkom pragnącym rozpocząć karierę w tej branży.
Lee Kirby, Salute Współzałożyciel i emerytowany pułkownik armii przeprowadził wywiad z członkiem społeczności wojskowej Jeffem Crossem, wiceprezesem i kierownikiem ds. rozwoju biznesu sektora technologicznego w HDR oraz weteranem rezerwy marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych.
Zanim zaczniemy zagłębiać się w szczegóły, nasi czytelnicy chcieliby Cię trochę poznać. Czy możesz nam opowiedzieć trochę o swojej „historii” z dzieciństwa?
Moje młode lata spędziłem w Wasco, małym miasteczku położonym w kalifornijskiej dolinie San Joaquin. Wychowywana przez młodych rodziców przy wsparciu dziadków, szybko zdałam sobie sprawę, że kariera zawodowa w rolnictwie nie jest moim marzeniem. Zamiast tego skupiłem się na szkolnictwie wyższym. Aby sfinansować studia w zakresie technologii przemysłowej – produkcji – elektryczności i elektroniki w Cal State Fresno, na pierwszym roku dołączyłem do Rezerwy Marynarki Wojennej we Fresno. Decyzja ta położyła podwaliny pod moją podróż do branży centrów danych, która rozpoczęła się w 2003 roku w firmie architektonicznej i inżynieryjnej działającej na różnych rynkach.
I co robisz dzisiaj?
Jestem liderem w HDR i nadzoruję relacje z głównymi klientami w sektorze centrów danych. Do moich obowiązków należy rozwój projektów i pielęgnowanie partnerstw w celu realizacji naszych celów.
Czy możesz nam opowiedzieć coś o swoim doświadczeniu wojskowym?
Zaciągnąłem się do Rezerwy Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych w 1985 roku, gdzie spędziłem osiem lat służby. Warto zauważyć, że stacjonowałem w Naval WEAPSTA Concord w Kalifornii podczas Pustynnej Burzy/Tarczy, zarządzając załogą pociągu odpowiedzialną za transport amunicji. Po zakończeniu mojej czynnej służby do 2001 roku zająłem się produkcją sprzętu i sprzedażą międzynarodową.
Czy masz jakąś niezapomnianą historię ze swojej kariery wojskowej, która nauczyła Cię cennych lekcji?
Dorastając w społeczności wiejskiej, mój kontakt z różnymi kulturami był ograniczony. Jednak czas spędzony w marynarce wojennej przełamał te bariery. Kontakty z żołnierzami i kobietami z całego kraju i świata poszerzyły moje zrozumienie ludzi. Ta różnorodność uczyniła mnie lepszym człowiekiem, rodzicem i pracownikiem. Nauczyłam się, żeby nigdy nie oceniać książki po okładce, być otwartym na wszystkich i uczyć się od każdego.
Czy uważasz, że doświadczenie wojskowe pomogło Ci przygotować się do biznesu lub przywództwa?
Niewątpliwie etos „poświęcenia się obowiązkom” wpojony wojsku znajduje swoje odzwierciedlenie w mojej praktyce biznesowej. Osiąganie celów i rozwiązywanie problemów z niezachwianym zaangażowaniem to najważniejsze cechy, które rozwijam podczas mojej pracy i które są integralną częścią skutecznego przywództwa w każdej dziedzinie.
Czy jest ktoś, komu jesteś szczególnie wdzięczny za to, że pomógł Ci dotrzeć tu, gdzie jesteś dzisiaj?
Alejandro G Morales, mój nauczyciel hiszpańskiego w liceum oraz weteran Wietnamu i Pustynnej Burzy/Tarczy, odegrał kluczową rolę w moim życiu. Jego niezachwiane wsparcie i opieka mentorska, przypominająca członka rodziny, odegrały kluczową rolę w ukształtowaniu mojej podróży.
Dlaczego pomoc społeczności wojskowej i weteranom w wejściu do tej branży jest dla Ciebie tak ważna?
Myślę, że weterani często mają trudności z odnalezieniem się w przemyśle, ponieważ nie ma precyzyjnych SOP/MOP, które pomogłyby im na wielu stanowiskach i rolach w przemyśle prywatnym. Bardziej techniczni weterani mogą potrzebować kumpla lub mistrza, aby pomógł im się zasymilować, lub przyjaciela, który zadaje pytania. Ekscytujące jest dla mnie obserwowanie, jak ktoś goni za swoimi marzeniami lub podejmuje nową, rozwijającą się rolę i wykonuje swoją pracę. Najlepszą częścią mojego dnia pracy jest odgrywanie roli polegającej na delikatnym lub bardziej aktywnym prowadzeniu ich.
Gdybyś mógł zainspirować jakiś ruch, co by to było?
Życzliwość – jest darmowa, poprawia samopoczucie i wszyscy ją doceniamy. Myślę, że dzielenie się i okazywanie życzliwości to najlepszy sposób, aby wpłynąć na pozytywne nastawienie i ograniczyć część tego, co straciliśmy.